Kilka tygodni temu wzięłyśmy z Madzią udział w warsztatach filcowania. Tematem przewodnim były broszki - kwiaty.
Technika : filcowanie na mokro.
Bardzo przyjemne zajęcie - można powiedzieć nawet, że odstresowujące!
To było pierwsze podejście, czy udane, sami oceńcie.
Myślę, że popracuję jeszcze w tej technice ale dopiero na jesień, bo liczę na to, że już niedługo doczekamy się cieplejszych dni a filc kojarzy mi się raczej z zimą.
Czyżby aby na tych samych warsztatach byłyśmy? w RodzinkaCafe? :)
OdpowiedzUsuńTak jest :)
OdpowiedzUsuńMały ten świat jest ! A jak mi jeszcze powiesz ze ty jesteś Smoczyca z chustoforum, to już padnę :D
Smoczyc jest więcej, ujawniamy się :D
OdpowiedzUsuńNie, z chustami nie mam do czynienia, ale za to z Małopolankami, które w ostatnią sobotę uczyły się robić sznury z koralików ;)