Kolor z jakim kojarzą mi się święta to przede wszystkim złoty. Pewnie dlatego, że od kilku lat tak właśnie przystrajamy naszą choinkę.
Dlatego bransoletka, którą zrobiłam w ciągu ostatnich dni wygląda tak:
Pierwsza myśl : " założę ją na wigilię!" , druga myśl: " Ale co ja do niej ubiorę??", Trzecia myśl: " przecież to jest prezent dla mojej siostry" ( zaległy, urodzinowy, baaaardzo zaległy ...)
Bransoletka wygląda jak prawdziwa złota , cudnie się błyszczy , szkoda ze na zdjęciach tego nie widać :(
Na szczęście zostało mi trochę koralików większych i mniejszych, więc porozpieszczam także siebie i zrobię sobie podobne cacucho na święta. No bo od Mikołaja to pewnie nic nie dostanę - różnie z tą grzecznością było w 2013 roku... ;)
Bransoletka zrobiona z galwanizowanych koralików toho wielkości 80( ok 5 gram na całość).
Wrzucam kilka fotek z różnymi ujęciami , bo bransoletka inaczej wygląda w świetle dziennym, w blasku słońca, w świetle sztucznym a jeszcze inaczej na żywo :)
pozdrawiam
Ania
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz