Na początku mojej przygody z haftem koralikowym powstał naszyjnik z zegarkiem i frędzlami, zawsze brakowało mi do niego kolczyków. Po długim czasie trafiłam w sklepie na takie same zawieszki w kształcie zegara i wiedziałam że muszę je mieć i dorobić kolczyki mimo że naszyjnika już dawno nie ma, po prostu nie mogłam się powstrzymać by ich nie zrobić :)
A już w ten weekend 21-22 marca widzimy się na giełdzie na Uniwersytecie Ekonomicznym
xoxo
Meg
Super zegarusie. Widzę, że zostałaś zarażona... mechanicznie ;-)
OdpowiedzUsuń